Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/galeria-sztuki.zgora.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/galeria-sztuki.zgora.pl/paka.php on line 5
poza czystą współpracą z Diazem. Seks - może, związek - na pewno

poza czystą współpracą z Diazem. Seks - może, związek - na pewno

  • Sylwia

poza czystą współpracą z Diazem. Seks - może, związek - na pewno

10 April 2021 by Sylwia

nie. To wymagałoby stworzenia prawdziwej więzi emocjonalnej, czego - jak sądziła - Diaz z pewnością by nie chciał. Nie chciał albo po prostu nie był zdolny do nawiązania jakiejkolwiek więzi. A zresztą czy ona chciała iść do łóżka z facetem, którego wciąż się bała? Tylko raz, szeptało jej libido. Już samo to świadczyło o tym, jak bardzo kusiła ją ta perspektywa. Dotychczas w ogóle nie myślała o własnych uczuciach czy emocjach, jeżeli kolidowały one z poszukiwaniami dziecka. Tymczasem Diaz dawał jej szansę na poznanie losów Justina. Ich wzajemne stosunki były wciąż niejasne, nie ryzykowałaby zachwiania niepewnego status quo. Teraz, gdy uświadomiła już sobie naturę emocji, które wywoływał w niej Diaz, stała się jeszcze bardziej nerwowa. Wiedziała, że mężczyzna w końcu się pojawi, niespodziewanie, w ten charakterystyczny dla siebie, denerwujący sposób. Czekanie sprawiało, że denerwowała się jeszcze bardziej. Jakaś pierwotna kobieca część jej mózgu tęskniła za dotykiem silnego mężczyzny, chciała się przekonać, czy to tajemne pożądanie nie jest jedynie ułudą an43 168 wywołaną jego nieobecnością. Rozsądek podpowiadał jej, by absolutnie nigdy nie dawać Diazowi najmniejszego znaku, że jest przez nią postrzegany jako obiekt seksualny Najłatwiej było ustrzec się przed tym, trzymając się z dala od Diaza, ale to nie wchodziło w grę. Czy powinna zatem grać z nim twardo i beznamiętnie, nie ujawniając ani odrobiny osobistego zainteresowania? Diaz był mistrzem w obserwowaniu otoczenia i ludzkich reakcji, musiała być zatem bardzo ostrożna. Kiedy już znajdzie Pavona, może wtedy... Nie. Nie mogła sobie pozwalać nawet na takie myśli. Nie mogła zezwolić na istnienie takiej możliwości niczym kuszącej nagrody na końcu szlaku. Musiała powściągnąć swoją psyche i swoje fizyczne reakcje, skoncentrować się tylko na jednym: odnalezieniu Justina. Działało przez dziesięć lat, zadziała i teraz. Jedyne związki, na jakie sobie pozwoliła, miała z facetami, którzy nie mogli jej zdominować. Za to Milla zawsze mogła - i robiła to bez skrupułów - odstawić ich na bok. Z Diazem mogłoby być inaczej. Poczucie absolutnej kontroli nad życiem byłoby trudne do utrzymania. A właśnie teraz, gdy świeży trop prowadził niemal prosto do Justina, Milla nie mogła sobie pozwolić na utratę tejże kontroli. Zdenerwowana i rozbita, chętnie przystała na propozycję wspólnej kolacji złożoną przez Susannę. I tak nie miała nic do roboty, a w ten sposób mogła uciec od niebezpiecznych myśli. Zazwyczaj wolała spędzać nieliczne wolne wieczory w domu, ale teraz czuła się tak rozkojarzona czekaniem na niewiadome, że nie wahała się długo. an43 169 Zdecydowana miło spędzić ten wieczór, włożyła jedną ze swoich ulubionych kiecek - jasnokremową, jedwabną, na ramiączkach, z fikuśnym dołem tańczącym wokół jej kolan. Choć dzięki deszczowi temperatury w El Paso wróciły do normy, to wciąż był sierpień - a tutejsza sierpniowa norma oznaczała upał. Ta sukienka sprawdzała się w taką pogodę znakomicie. Dawno temu, kiedy byli z Davidem

Posted in: Bez kategorii Tagged: swetry doroty szelągowskiej, róż na policzki jak nakładać, horoskop partnerski waga,

Najczęściej czytane:

- Ale któż wie o tym lepiej niż ty, najbardziej ukochana z jego sług?

Cały świat wie o tobie, domino. - Skłonił głowę jak przed królową. Czyli dobrze sobie poradziłam, rozsiewając w Transylwanii plotki o dominie, pomyślała. Władca nie wiedział, że ma partnerkę, ale wszyscy ... [Read more...]

Larry'ego, w którym próbowała wyjaśnić, dlaczego

nie może pozostać jego żoną. Kartka, na której jako dziecko ćwiczyła pisanie, używając do tego zdania „nienawidzę swojego ojczyma". ... [Read more...]

- Wygląda to tak, jakby Clark i Santini rzucili się na siebie. Teraz...

teraz nawet trudno rozpoznać, który jest który. - W oczach Mendeza, jednego z najporządniejszych ludzi, jakich Sean znał, pojawiły się łzy. - Santini należał do moich najlepszych przyjaciół. I był dobrym policjantem. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 galeria-sztuki.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste