Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/galeria-sztuki.zgora.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/galeria-sztuki.zgora.pl/paka.php on line 5
Przerażona tym żądaniem Malinda próbowała się

Przerażona tym żądaniem Malinda próbowała się

  • Sylwia

Przerażona tym żądaniem Malinda próbowała się

10 April 2021 by Sylwia

odsunąć. Zablokowana między biurkiem a Jackiem mogła tylko odsunąć się do tyłu. Jack wykluczył ten ruch zaczepiając stopę o nogę jej krzesła. JEDNA DLA PIĘCIU 55 - No, dotknij mnie - zachęcał. Malinda unikała jego wzroku. - Nie chcę cię dotykać. - Ależ chcesz. - Przysunął się jeszcze bliżej, a ich kolana się zetknęły. Jego bliskość pozbawiła ją tchu. - Chcesz wiedzieć, skąd wiem? Za każdym razem, kiedy jestem blisko ciebie, sztywniejesz, chwytasz coś albo splatasz palce, żeby nie ulec pokusie dotknięcia mnie. Choć chętnie by zaprzeczyła, prawdziwość tego stwierdzenia sprawiła, że policzki jej zapłonęły . Chcąc ukryć ten fakt, opuściła głowę. W oczach stanęły jej łzy. Oto miała przed sobą dowód - zbielałe, mocno splecione palce, - To nic złego, Malindo - powiedział cicho Jack. Ujął jej dłonie i powoli rozginał palce. Skutek był miażdżący. Malinda czuła, jak z każdym odgiętym palcem topnieje jej opór. Próbowała się wyswobodzić, ale Jack trzymał ją mocno. Uniósł jedną jej dłoń do swojej twarzy. Malinda poczuła drżenie jego mięśni. Spojrzała mu w oczy. - Jaka miękka - szepnęła. - Co, Malindo? - Twoja broda. Malinda przesunęła dłonią po policzku Jacka. - To zabawne - powiedziała odsuwając rękę. - Raz jest miękka, a raz szorstka jak papier ścierny. - Po prostu jestem nie ogolony - wyjaśnił Jack. - Nie było takie straszne, co? Malinda, zaczerwieniona, spuściła głowę. - Nie martw się. Następnym razem będzie łatwiej, zobaczysz. - Nachylił się i ustami dotknął jej policzka. - Dobranoc, Malindo. ROZDZIAŁ PIĄTY - No i jak? Zgadzasz się? Malinda miała oczywiście gotową całą przemowę. Przygotowywała ją pół nocy. Teraz jednak nie mogła wymówić ani jednego słowa. Wiedząc, jak trudno jej będzie oprzeć się urokowi Jacka, Malinda przygotowała się dokładnie do tej konfrontacji. Uprała swoją bieliznę osobistą - jak można być pewną siebie w noszonych drugi dzień majtkach - i umyła włosy. Bluzka i spódnica były oczywiście te same, w których przybyła do Brannanów w piątek. Poza puderniczką i błyszczkiem nie nosiła w torebce innych kosmetyków, jej makijaż więc też był nieco ograniczony. Zrobiła jednak, co mogła. Jedno spojrzenie na siedzącego przy kuchennym stole Jacka uświadomiło jej, że to nie wystarczy. Świeżo po kąpieli ubrany był w swój stały strój

Posted in: Bez kategorii Tagged: monika brodka i jan wieczorkowski, monika brodka i jan wieczorkowski, pogoda woj śląskie,

Najczęściej czytane:

y, nieczuła na jego ...

wdzięki, serwowała domowe ciasto z jagodami sześciu farmerom na raz. Ktoś burknął coś o żółtodziobie plączącym się pod nogami. Chuckie uśmiechnął się jeszcze szerzej. Przy stoliku za plecami Rainie dwaj emerytowani hodowcy krów, Doug Atkens i Frank ... [Read more...]

moskiewską damę ...

przewędrowały z nosa pątniczki do etui z macicy perłowej), pani Lisicyna zajrzała nawet do pieca, w którym strasznie wybuchały i strzelały rozpalone węgle. Potem wraz z innymi ciekawskimi, wszystkimi co do jednego płci męskiej, poszła ... [Read more...]

Pelagia bez ceremonii zaglądała mu przez ramię.

Wielce przewielebny i wielce oświecony Władyko! My, poniżej wymienieni zakonnicy Nowoararackiego monasteru wspólnotowego, pokornie przypadamy do stóp Waszej Przewielebności, błagając, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 galeria-sztuki.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste