Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/galeria-sztuki.zgora.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/galeria-sztuki.zgora.pl/paka.php on line 5
- No jak, Alli, namyśliłaś się? - zapytał Mark.

- No jak, Alli, namyśliłaś się? - zapytał Mark.

  • Sylwia

- No jak, Alli, namyśliłaś się? - zapytał Mark.

16 January 2021 by Sylwia

Zawsze i wszędzie z tobą, pomyślała. Miała do siebie pretensje za takie myśli, lecz w odniesieniu do Marka i Hartmana nie mogła się jednak od nich uwolnić. Westchnęła głęboko i jak zwykle w podobnych wypadkach, gdy przydarzało jej się bujać w obłokach, nakazała sobie powrót do świata realnego. Mark nie wiedział o jej uczuciach, a ona wolała, Ŝeby tak pozostało. - Czekam, Alli. PomoŜesz mi? Napotkała jego wzrok i dostrzegła prośbę w jego oczach. Potrzebował jej pomocy, a przynajmniej sprawiał takie wraŜenie. I choć ona nie o takiej pomocy marzyła, zgodziła się: - Dobrze, Mark, zajmę się Eriką. Pół godziny później Mark zamknął drzwi po wyjściu Alli. Zadowolony, ale speszony z lekka, stanął przy oknie. Wykonał plan, jaki sobie wytyczył. Skontaktował się potem z agencją, która nazajutrz rano miała skierować do niego odpowiednią osobę. Alison zapozna ją ze sprawami firmy, a wieczorem będzie juŜ mogła wprowadzić się do niego, co okazało się zarazem szczęściem, jak i dramatem. Od pierwszej chwili, gdy Jake powiedział Markowi o Alison, jaka to będzie dobra z niej sekretarka, Mark chciał od razu przeprowadzić z nią rozmowę kwalifikacyjną. Kiedy ją zobaczył, mowę mu niemal odjęło i zrozumiał, Ŝe za bardzo mu się podoba, by mógł ją u siebie zatrudnić. Potrzebna mu jednak była dobra sekretarka, a znajomi z miasta twierdzili zgodnym chórem, Ŝe jest najlepsza z najlepszych. Ludzie znali ją z czasów, gdy pracowała w miejskim wydziale oświaty. Natychmiast zaproponował jej pracę z pensją tak wysoką, o jakiej nawet nie marzyła. I nie Ŝałował tego swego posunięcia. Była skromna i okazała się bardzo dobrą pracownicą. JuŜ w pierwszych miesiącach uporządkowała sprawy firmy i nadała im właściwy bieg. Znała się na marketingu, promocjach, reklamie... na wszystkim. Podkreślała znaczenie dobrej roboty, jaką Mark wykonywał, ucząc, przewaŜnie kobiety, działania w obronie własnej. Mark bardzo sobie cenił fakt, Ŝe kobiety w mieście wiedziały juŜ, jak bronić się przed napastnikiem. Nigdy chyba sobie nie wybaczy, Ŝe nie był przy Ŝonie, gdy pewnego wieczoru napadli na nią bandyci i zadali jej śmiertelny cios noŜem. Jako członka komisji specjalnej wysłano go właśnie wtedy na Środkowy Wschód. Wiedział, Ŝe Patrice juŜ nie odzyska, ale moŜe to, co robi obecnie, pomoŜe innym kobietom, które znajdą się w podobnej jak jego Ŝona sytuacji. Znów powędrował myślami do Alli. W ciągu tych dwóch lat, kiedy pracowali razem, starał się jej nie zauwaŜać, nie wzbudzać w sobie zainteresowania jej osobą. Uznał nawet, Ŝe doszedł do perfekcji, demonstrując wobec niej absolutną, graniczącą z nonszalancją obojętność. Bywało, Ŝe wychodził z gabinetu i obserwował ją z drugiego pokoju, jak układa teczki na najwyŜszej półce. Podziwiał jej kształtne nogi, smukłą kibić, piersi, uda... i nie mogło juŜ być mowy o Ŝadnej nonszalancji. A teraz oto zgodziła się u niego zamieszkać. Na myśl o tym robiło mu się gorąco, ale szybko poskramiał ten Ŝar, przemawiając sobie do rozsądku. Bez względu na to, czy Alli pracuje w jego biurze, czy w jego domu, nic nie ulegnie zmianie będą ich łączyły tylko słuŜbowe stosunki. Ostatnia bowiem rzecz, o jakiej marzył, to ponowne związanie się z kobietą. Mając w pamięci Patrice wiedział, Ŝe w gruncie rzeczy Ŝadna kobieta nie moŜe czuć się przy nim bezpieczna. A poniewaŜ kaŜda ma prawo domagać się szczerości ze strony partnera, Mark postanowił spędzić samotnie resztę Ŝycia. Co prawda nie był teraz sam, pomyślał, i uśmiech rozjaśnił mu twarz. Przed paroma miesiącami wiódł beztroskie Ŝycie kawalera i nie przyszło mu nawet do głowy, Ŝe będzie musiał zająć się ośmiomiesięczną Eriką Danielle Hartman. Jak on, do diabła, poradzi sobie z tym dzieckiem? Szybko jednak padła odpowiedź na to pytanie: musi robić dokładnie to, co robił jego brat Matthew wraz z Ŝoną Candice. Musi nie tylko stworzyć dom dla ich dziecka, musi takŜe zadbać o to, by dziecko miało

Posted in: Bez kategorii Tagged: janachowska mąż, york rasa psa, spalanie kalorii seksem,

Najczęściej czytane:

– Nie przyszło mi do głowy, żeby ci powiedzieć. Przepraszam.

– Na szczęście ta pieprzona suka nie umie za dobrze strzelać. Lucy szybko sprawdziła jego rany. Były nieprzyjemne, ale nie zagrażały życiu. Podała mu komórkę. ... [Read more...]

Amy. Za to Pierce był w szoku.

- Gotowe - oznajmił Benjamin. - Teraz trzeba podlać? - Tak. Tam jest woda - wskazał im drogę. - ... [Read more...]

Przypomniała sobie, że przecież Sebastian doskonale zna ten

dom. Nie potrafiła jednak wyobrazić go sobie, gdy jako dwunastolatek z zapałem wykopuje robaki za domem, tak jak teraz J.T. – Czy myślisz, że ten nietoperz zmarł z naturalnych przyczyn? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 galeria-sztuki.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste