Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/galeria-sztuki.zgora.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/galeria-sztuki.zgora.pl/paka.php on line 5
- Półtora roku do dwóch lat? - Kimberly była autentycznie zszoko¬

- Półtora roku do dwóch lat? - Kimberly była autentycznie zszoko¬

  • Sylwia

- Półtora roku do dwóch lat? - Kimberly była autentycznie zszoko¬

16 January 2021 by Sylwia

wana. - Uważamy, że zaczął od Mandy - powiedziała Rainie. - Może namie¬ rzył ją poprzez spotkania w grupie AA i tak to się zaczęło... - Jej nowy chłopak? - dokończyła Kimberly. - Kiedyś coś wspomniała, ale nie zwróciłam na to uwagi. Faceci... Tylu ich miała. - Wydaje się nam, że sprawiał wrażenie kogoś wyjątkowego - zgodził się Quincy. - Spotykali się przez wiele miesięcy. Mandy mu zaufała. Może nawet zakochała się w nim. - Ale wypadek... - zaprotestowała Kimberly. - Piła, a potem wsiadła za kółko. Wcześniej też to robiła. Jaki to ma związek z nim? - Myślimy, że tamtej nocy byli razem - odezwała się Rainie. - Jej przyjaciółka twierdzi, że Mandy mogła pić wcześniej tego wieczoru. Osobiście nie wiem, czy można ufać tej „przyjaciółce". Ale możliwe, że Mandy była trzeźwa, kiedy spotkała się ze swoim chłopakiem, i że to on ją spił. Tak czy inaczej, facet popsuł pas bezpieczeństwa po stronie kierowcy. Potem wsiadł do samochodu razem z nią i zapiął swój pas. Później albo pozwolił, żeby stało się to, co musiało się stać, albo pomógł jej wjechać na słup. - Był z nią w chwili wypadku? - Tak. - Boże! On zabił tamtego staruszka! - Kimberly z przerażenia zasłoniła usta dłonią. Nie rozumiała dlaczego, ale to wydawało się jeszcze gorsze. Mandy była osobą, która całe swoje życie budowała na błędnych decyzjach i ryzykownym postępowaniu. Kiedy matka zadzwoniła do niej rankiem po wypadku, to właściwie wcale nie była zaskoczona. Przypomniała sobie, że pomyślała „nareszcie", jakby gdzieś w głębi duszy od lat spodziewała się takiej wiadomości. Postępowanie Mandy zawsze mogło doprowadzić do czegoś takiego. Ale tamten starszy pan tylko wyszedł z psem na spacer. - Nie umarła na miejscu - powiedziała po chwili Kimberly, usiłując wziąć się w garść. - Mandy nie umarła. Nie wtedy. Czy to nie powinno było go wystraszyć? - Nawet gdyby odzyskała przytomność, to co by pamiętała? - Rainie wzruszyła ramionami. - Jej ciało mogło jeszcze żyć, ale mózg... - Więc był bezpieczny. - Sądzę, że właściwie wszystko poszło po jego myśli. - A co z mamą? Rozumiem, że Mandy dała się zbałamucić, ale mama? Mama była inna. - Pomyśl o okolicznościach - odparowała Rainie. - Bethie pochowała swoją starszą córkę. Czuła się samotna, ze wszystkich sił starała się jakoś 125 pozbierać. Potem zjawił się Tristan Shandling, mężczyzna, który od miesięcy spotykał się z twoją siostrą. Pomyśl tylko, ile informacji na temat twojej matki mógł przez ten czas wyciągnąć od Mandy. Dowiedział się, jaką muzykę lubiła najbardziej, poznał jej ulubione potrawy i stroje. Dowiedział się, co lubiła, a czego nie. To całkiem proste równanie. Z jednej strony bezbronna, pogrążona w żalu matka. Z drugiej - dobrze poinformowany, uroczy mężczyzna. Wątpię, czy miała jakiekolwiek szanse. - Uważam, że posunął się o krok dalej w celu zdobycia jej zaufania - powiedział Quincy. - Uważam... On mógł udawać, że jest po transplantacji jakiegoś organu. Od Mandy. - Co?!-Rainie i Kimberly były zaskoczone. - Kiedy ostatni raz rozmawiałem z Bethie, pytała mnie o oddawanie organów. Była ciekawa, czy to możliwe, żeby biorca otrzymywał coś więcej poza tkanką. Czy to możliwe, żeby otrzymywał część duszy dawcy, jego uczucia i nawyki. Wtedy to zlekceważyłem. Dopiero dzisiaj zacząłem się

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzura paź, monika brodka i jan wieczorkowski, julia scorupco,

Najczęściej czytane:

zgnębiony.

- Jej ojciec tak samo - dodał zgryźliwie Fort. - Pohamuj się, Drax. Właśnie dlatego wahałem się, czy wam cokolwiek wyjawić! - zawołał Alec. - Nie możemy niczego zdradzić naszym postępowaniem. Parthenia mogłaby się ... [Read more...]

owi, dlatego ...

właśnie czuł się przytłoczony tym wyznaniem. Dla Krystiana Karol był jedynie przyjacielem. Nikim więcej. Nie mógł zostać jego księciem, bo nie łączyły ich takie relacje. ... [Read more...]

- Jest pani pewna?

- Jak najbardziej. Pan tego nie pamięta, ale kilka lat temu książę Walii wydawał bal dobroczynny. Właśnie na nim królowa matka przedstawiła panu mnie i moją kuzynkę, lady Sarę. O ile sobie przypominam, pan i ona zostaliście potem bliskimi... przyjaciółmi. - Sara? - Cofnął się myślą do wspomnianego balu i natychmiast wszystko sobie przypomniał. Jego pamięć, z reguły dobra, w sprawach kobiet była bezbłędna. - Oczywiście, pamiętam panią - powiedział, choć trochę mijał się z prawdą. W jego wspomnieniach Isabella była niewyraźną zjawą ginącą w cieniu pięknej i efektownej kuzynki. - Jak się miewa lady Sara? - Dziękuję, bardzo dobrze. - Jeśli w tych słowach był sarkazm, to bardzo subtelny. - Właśnie niedawno wyszła po raz drugi za mąż. Czy mam ją od pana pozdrowić? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 galeria-sztuki.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste